piątek, 6 marca 2015

Za górami, za lasami… ciąg dalszy.

Nadrabiam braki mojej nieobecności w tempie ekspresowym :) Nasze dni za górami, za lasami są do siebie podobne. Ale i podobnie przyjemne. Nieśpieszne. Spokojne. Ciche. Jeśli nudne - to jeszcze mi się ta nuda nie znudziła.






















4 komentarze:

  1. tez bym chętnie się tak "ponudziła"... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba nie tak bardzo chętnie...!..ta ''nuda'' to konieczność w tym przypadku..kibicuje Wam kochani...niech się poprawi a najlepiej wyleczy...

      Usuń
  2. A dlaczego jestescie "za górami, za lasami"?

    OdpowiedzUsuń